granula45 |
Wys³any: ¦ro 20:58, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
Âñåì ðåôåðàëàì íàáîð ñîôòà è ïîëíîå îïèñàíèå íàêðóòêè!
Âñåì ïðèâåò!
Çíà÷èò òàê, âðåìåíè ñåé÷àñ ó ìåíÿ íåòó, òàê ÷òî ìíîãî ïèñàòü íå áóäó!
Ãîâîðþ ñðàçó, ìíå ñ ýòèõ ïàðòíåðîê êàïàåò ãäåòî 200$-350$ â ìåñÿö! (Åñëè õîðîøî ïîòðóäèòñÿ, ìîæíî è áîëüøå! ß íèêîãî íå çàñòàâëÿþ ìíå âåðèòü... Òàê ÷òî ýòà èíôîðìàöèÿ áóäåò ïîëåçíà òîëüêî òåì, êòî îïòèìèñòè÷åñêè íàñòðîåí íà ðàáîòó (ìîæåò è íå ñîâñåì ëåãêóþ... )!
ÂÍÈÌÀÍÈÅ!!!
Òàê, êàê, íà ýòîì ôîðóìå çàïðåùàåòñÿ ðàçìåùàòü ðåôåðàëüíûå ññûëêè, Âàì íàäî îáðàòèòñÿ êî ìíå, ÷òîá ÿ âàì èõ äàë ëè÷íî!
Êîìó ýòî íàäà - îáðàùàòñÿ ïî ICQ - 353-867-001
ß, íà ïðèìåð, ÍÅ èñïîëüçóþ ñàéòû äëÿ òåõ ïàðòíåðñêèõ ïðîãðàìì! Èñêëþ÷èòåëüíî íàêðóò÷èêè!
ÂÍÈÌÀÍÈÅ!!!
Âñåì êòî çàðåãèñòðèðóåòñÿ ïî ìîèõ ðåôåðàëüíûõ ññûëêàõ, ìîãóò ÁÅÑÏËÀÒÍÎ ïîëó÷èòü íàêðóò÷èêè äëÿ ýòèõ ïàðòíåðîê, è ïîëíîå îïèñàíèå ïî ðàáîòå!
ß ðàä ïîìî÷ âñåì ñâîèì ðåôåðàëàì!
Âñåì, êòî õî÷åò ïîëó÷èòü áåñïëàòíûé ñîôò äëÿ íàêðóòêè, áåñïëàòíóþ èíôîðìàöèþ è ïîìîù, îáðàùàòñÿ ïî ICQ -353-867-001
Æåëàþ óäà÷è...
Âîò âûïëàòû! |
|
'-'_'-' |
Wys³any: ¦ro 15:39, 29 Mar 2006 Temat postu: Dowcipy o jaskiniowcach. |
|
Do jaskini wchodzi jaskiniowiec ubrany w bia³± skórê z mamuta polarnego i trzymaj±c w rêce wielki sopel lodu w kszta³cie maczugi. Syn w³a¶ciciela jaskini na jego widok krzyczy:
- Tato, duch!
- To nie ¿aden duch, synku - odpowiada ojciec. - To tylko nasz daleki kuzyn z epoki lodowcowej.
Dwaj jaskiniowcy spotykaj± siê na polowaniu.
- S³ysza³em, ¿e kupi³e¶ na targu m³odego mamuta.
- To prawda.
- Ile wa¿y?
- Niedu¿o, 500 kilo.
Po dwóch tygodniach jaskiniowcy spotykaj± siê znów.
- Jak tam twój mamut?
- W porz±dku.
- A ile teraz wa¿y?
- 400 kilo.
- Przecie¿ dwa tygodnie temu wa¿y³ piêæset!
- Tak, ale wczoraj musia³em go wykastrowaæ, bo dobiera³ siê do wszystkich mamucic w okolicy.
Spotykaj± siê dwaj jaskiniowcy.
- Cze¶æ, australopitek!
- Nie jestem australopitek, tylko neandertalczyk!
- Go¶ciu! Ale¶ ty zwa¿nia³ przez ten milion lat!
O pó³nocy jaskiniowiec wszed³ do jaskini, zdj±³ skórê i po³o¿y³ siê na legowisku ko³o ¶pi±cej ¿ony. Odwróci³ siê i na dobranoc poca³owa³ j± w policzek.
Nad ranem jaskiniowca budzi energiczne szturchanie w ³okieæ. Odwraca siê i z trwog± stwierdza, ¿e le¿y obok tygrysa.
- S³uchaj stary! - mówi tygrys - Jeste¶ o wiele sympatyczniejszy ni¿ twoja ¿ona, któr± wczoraj zjad³em. Gdyby¶ mnie w nocy nie poca³owa³ w policzek, z pewno¶ci± zjad³bym i ciebie!
Rodzina jaskiniowców przyjecha³a na wypoczynek w góry. Wchodz± do luksusowego hotelu "Jaskiniowy raj" i pytaj± recepcjonistkê:
- Czy ma pani jak±¶ du¿±, ³adn± jaskiniê z widokiem na Giewont?
Recepcjonistka wychodzi na chwilê do piwnicy, wraca z kilofami oraz ³opatami i mówi:
- Oto narzêdzia, proszê wybraæ ska³ê i wykuæ sobie odpowiednio du¿± jaskiniê!
Na targu dla jaskiniowców potê¿ny jaskiniowiec podchodzi ze swym 4-letnim synkiem do stoiska z owocami i pyta:
- Ile kosztuje ten kosz bananów?
Sprzedawca spogl±da na wielkie d³onie jaskiniowca i odpowiada:
- Jak dla pana, to trzy gar¶cie zêbów mamuta.
- Czemu tak drogo?
- Niech stracê! Niech bêd± dwie gar¶cie.
- Biorê! - odpowiada jaskiniowiec i zwraca siê do synka: - Daj temu panu dwie gar¶cie zêbów mamuta.
Jaskiniowiec wezwa³ do swojej jaskini dentystê, ¿eby fachowo usun±³ mu bol±cego zêba. Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: ma³± i du¿±. Jaskiniowiec pyta:
- Do czego s³u¿y ta ma³a maczuga?
- Do usuniêcia zêba.
- A ta du¿a?
- To ¶rodek u¶mierzaj±cy ból. Proszê pochyliæ siê i skierowaæ g³owê w moj± stronê.
Na targu jaskiniowiec sprzedaje dorodnego brontozaura. Podchodzi do niego drugi jaskiniowiec, ogl±da zêby brontozaura i pyta:
- Ile chcesz za niego?
- Trzy gar¶cie muszelek.
- Pewnie go sprzedajesz, bo ma robaki, zeza i próchnicê?
- Nie. Sprzedajê go, bo nie mie¶ci siê ju¿ w mojej jaskini.
Przechwalaj± siê trzej mali jaskiniowcy:
- Mój ojciec ma na g³owie tyle w³osów, ¿e gdy chodzi po jaskini, to zamiata ni± wszystkie pajêczyny - mówi pierwszy.
- A mój ojciec - mówi drugi - Ma tak± d³ug± brodê, ¿e gdy chodzi po jaskini, to zamiata ni± wszystek kurz z ziemi.
- To jeszcze nic - mówi trzeci. - Mój ma takie d³ugie w±sy, ¿e jak gdzie¶ idzie, to mamuty musz± go mijaæ na odleg³o¶æ stu metrów!
askiniowiec us³ysza³ tupanie biegn±cych mamutów, a po chwili zauwa¿y³ znajomego z plemienia le¿±cego z uchem przy ziemi, który szepcze:
- Pêdz±ce stado mamutów! Z przodu ich przywódca, za nim kilka samców, na koñcu samica...
Zdziwiony jaskiniowiec pyta tego le¿±cego:
- Czy to znaczy, ¿e tego wszystkiego dowiedzia³e¶ siê le¿±c z uchem przy ziemi..
- Nie. Opowiadam o tym, jak przed chwil± stado mamutów przebieg³o po mnie, ty idioto!
Spotykaj± siê dwaj jaskiniowcy.
- Ogl±da³e¶ wczoraj film "Miêdzy nami jaskiniowcami"?
- Tak, ale mia³em pecha. Na dziesiêæ minut przed zakoñczeniem by³o zwarcie i wysiad³ pr±d w mojej jaskini.
Jaskiniowcy prosz± MacGyvera, ¿eby pomóg³ im wygnaæ wê¿ojaszczura, który nie chce wyj¶æ z ich jaskini.
- Czy próbowali¶cie go wykurzyæ ogniem? - pyta MacGyver.
- Tak. Nie pomaga.
- Czy próbowali¶cie go biæ maczug± po ³bie?
- Tak. Te¿ nie pomaga.
- A próbowali¶cie malowaæ mu na ogonie te wasze scenki z mamutami?
- To te¿ nie pomog³o.
MacGyver wchodzi do jaskini i pyta wê¿ojaszczura:
- S³uchaj kolego! Czy móg³by¶ znale¼æ sobie drug± jaskiniê? Tamci jaskiniowcy bardzo by tego chcieli.
- Nie ma sprawy, ju¿ idê. A nie mogli mi tego powiedzieæ sami?
Dziennikarz przeprowadza wywiad z ludo¿erc±:
- Czy w waszym pañstwie p³acicie podatki?
- Nie.
- Nie? A dlaczego?
- Zjedli¶my ministra finansów i teraz nie ma chêtnego na zajêcie jego stanowiska |
|